Oświadczam, że nigdy nie kontaktowałam się z Panem Markiem Mołczanowskim i nie rozmawiałam z nim na temat handlowania głosami wyborczymi. Jednoznacznie stwierdzam, że podawana przeze mnie fikcyjna informacja jakoby Pan Marek Mołczanowski kupował głosy wyborcze została wymyślona w celu uwiarygodnienia moich możliwości w zakresie handlu głosami wobec potencjalnych chętnych do ich kupna.
Jestem świadoma jak wielką krzywdę wyrządziłam Panu Markowi Mołczanowskiemu, szczególnie, że moje zmyślone wyznanie z prywatnej rozmowy zostało zarejestrowane i wyemitowane przez ogólnopolską telewizję, co wielokrotnie zwiększyło straty moralne, jakich doznał Pan Marek Mołczanowski. Nie jestem w stanie zrekompensować ich całkowicie, ale mam nadzieję, że poprzez moje przeprosiny w lokalnych mediach straty, jakich doznał Pan Marek Mołczanowski zostaną zrekompensowane przynajmniej w tym niewielkim wymiarze.
Danuta Kuligowska