Wyrównują porachunki na ścianach – bazgroły czy graffiti
2012-02-26 17:44:06
Idąc do pracy zauważyłem bazgroły na odremontowanej elewacji - pisze czytelnik w liście do redakcji. Chciałbym zwrócić uwagę pozostałych internautów na porachunki pomiędzy osiedlami, uprzedzenia i stereotypy osiedlowe i jednocześnie potępić głupotę – opisuje w dalszej części listu. Taką bezmyślność warto pokazać szerszemu audytorium, może wspólnie uda się to wyeliminować.
Jak długo może utrzymać się świeżo zrobiona elewacja, zanim nie zostanie zdewastowana? W grajewskich realiach to chyba kwestia kilku miesięcy. Puszka z farbą w sprayu wystarczy, by oszpecić i zmarnować czyjąś pracę.
Chciałbym zwrócić uwagę na problem pisania po ścianach – alarmuje w swoim liście czytelnik. Rozumiem sztukę uliczną jaką jest graffiti, ale to co dzisiaj spotkałem na ścianie to brak rozsądku i głupota autora. Graffiti, wyjątkowo cierpi przy bezmyślnym pisaniu sprayem po ścianach. Osoby dopuszczające się takich czynów, są albo pod wpływem własnej głupoty, albo myślą, że są śmieszni. Z pewnością muszą być świadomi, że szkodzą graffiti i kwestią czasu będzie ich namierzenie. Dlatego zwracam się z apelem o tępienie takiego zachowania – alarmuje czytelnik.
Przepisy wyraźnie mówią, że jeżeli szkoda nie przewyższa 350 zł, to jet to wykroczenie. Powyżej tej kwoty to przestępstwo.
Jesteśmy ciekawi waszych opinii na ten temat? W jaki sposób można takie postępowanie tępić i czy można to usprawiedliwić
Błędnie przepisany kod, przepisz powyższy kod wspak.
Komentarz został wysłany poprawnie i czeka na akceptację