Mają być receptą na spłatę kredytów i przyszłe inwestycje
2019-10-30 23:22:37
Kalkulacja i nadchodząca rzeczywistość każe działać, nie pozwala czekać. Dlatego obligacje czy kredyty co wybrać i kiedy – o tym debatowali radni miejscy na ostatnim spotkaniu połączonych komisji.
Jeśli kredyt to jaki i na co? Każdy z nas zarządza własnym budżetem i zdarza się, że posiłuje się kredytami, czy to na inwestycje, czy też ogólnie pojętą konsumpcję. Sami planujemy własne wydatki, kontrolujemy siebie i wiemy ile możemy wydać i kiedy. Trochę inaczej jest w przypadku budżetu miasta. Tu wszytko jest kontrolowane przez instytucje, a "poruszanie się w budżecie" ograniczają przepisy, wskaźniki i wytyczne. Przepisy nie mówią o górnej granicy poziomu długu ale o granicy jaką samorząd może rocznie tego długu spłacać, czyli jaką ma płynność finansową.
W błyskawicznym skrócie, jak w budżecie rodzinnym, tak i miejskim, płynność finansowa to różnica pomiędzy wpływającymi środkami a wydatkami (w tym zobowiązaniami). Ta różnica to nadwyżka. Nadwyżka bieżąca a dokładnie jej średnia z ostatnich 3 lat to zdolność kredytowa miasta. Tą nadwyżkę można powiększyć o średnią środków ze sprzedaży majątku.
Nadchodzą zagrożenia
Na ostatniej połączonej komisji firma doradcza omawiała wykonaną kalkulację dla Grajewa na nadchodzące lata.
Na dzień dzisiejszy zadłużenie miasta w formie kredytów i obligacji wynosi 13,700 mln, to koło 16% budżetu miasta, a średnia w Polsce zadłużenia samorządów sięga 40%. Także tu nie jest źle. Problem może pojawić się w 2019 roku i będzie spowodowany przez 3 rzeczy.
Po pierwsze rosnące ceny prądu.
Ceny prądu na pewno wzrosną, szacuje się że nawet dwukrotnie. W budżecie miejskim prognozowany dwukrotny wzrost cen przełoży się znacznie na wzrost wydatków bieżących, a każdy taki wydatek zmniejsza zdolność kredytową.
Kolejnym czynnikiem są mniejsze wpływy z PIT. Ulgi w podatku PIT wprowadzone przez rząd wpływają na budżety samorządów. Z tego tytułu do kasy miasta wpłyną mniejsze środki. Podwyżki dla nauczycieli, to kolejny koszt jaki zwiększy wydatki bieżące, bo przecież nie wszytko będzie w pełni finansowane prze rząd.
Firma doradcza wyliczyła i oszacowała, że sumując te 3 rzeczy, budżet straci na nadwyżce bieżącej około 3,5 mln złotych. Do tej pory nadwyżka ta, to około 4,5 mln ( wolnych środków na inwestycje) Jeżeli odejmiemy prognozowane wydatki bieżące, to na inwestycje zostaje niespełna 1 mln zł, a w nadchodzących 3 latach planowane są jeszcze spłaty kredytów w kwocie kilku mln zł.
Tu zachodzi ryzyko utraty zdolności kredytowej, gdyż wszystkie środki zostaną przeznaczone na ogólnie mówiąc konsumpcję. W takim przypadku nie będzie żadnej możliwości wzięcia kredytu, bo przecież zdolność jest liczona od sumy wolnych środków czyli nadwyżki bieżącej i sprzedaży majątku odejmując wydatki bieżące.
Dlatego aby nie wpaść w pułapkę braku możliwości zaciągnięcia zobowiązania czyli inwestowania, bo każda pożyczka czy to w formie tradycyjnej czy też w formie obligacji może być jedynie przeznaczona na inwestycję lub spłatę kredytu, radni wstępnie zdecydowali aby pójść droga emisji obligacji.
Plan przyjęty
Plan jest taki aby w roku 2019 wyemitować obligacje na prawie 7 mln zł, z czego 3,2 mln zostanie przeznaczone na zaplanowane inwestycje, a 3.7 mln na spłatę kredytów za lata 2019 – 2022. Dlaczego obligacja a nie kredyt, bo obligacja stwarza możliwość karencji, odłożenia w czasie wykupu, obligacje jest bardziej przyjazna. Realizacja takiego scenariusza pozwoli wykonać planowane inwestycje utrzymując przy tym wszystkie wskaźniki, których rygorystycznie pilnuje Regionalna Izba Obrachunkowa.
Błędnie przepisany kod, przepisz powyższy kod wspak.
Komentarz został wysłany poprawnie i czeka na akceptację