Jedni chcą, drudzy są przeciwni
2013-08-31 14:35:26
Przez lata stał zaniedbany, teraz gdy zaczęły się przy nim prace wzbudził zainteresowanie i weto mieszkańców 1000 lecia. Swój sprzeciw lokalizacji placu zabaw napisali mieszkańcy osiedla, jednak tych, którzy chcą aby plac powstał jest znacznie więcej.
Plac zabaw, a właściwe jego szczątki na osiedlu 1000 lecia to od lat doskonale zauważalne miejsce. Nie da się przejść obok niego nie dostrzegając, pourywanych zniszczonych koszy do gry w koszykówkę, szkieł na nawierzchni pełnej ubytków. Taki widok i warunki do spędzania czasu mają dzieci mieszkające na os. 1000 lecia. Plac należy do Zakładu Administracji Domów Mieszkalnych i dyrektor planuje to zmienić. Chce wybudować atestowany, bezpieczny plac zabaw. Już zostały odnowione konstrukcje do koszy i bramki, została także nawieziona ziemia pod plac i na tym sprawa stanęła.
Nie wszystkim mieszkańcom okolicznych bloków podoba się pomysł, a zwłaszcza lokalizacja placu zabaw, dlatego napisali sprzeciw - ta informacja została podana na środowej sesji rady miasta. Równolegle ze sprzeciwem pojawił się wniosek podpisany przez rodziców dzieci, którzy tego placu chcą. Pod 2 wnioskiem podpisało się 140 osób, a pod sprzeciwem znacznie mniej. Trzeba znaleźć złoty środek i zaspokoić prośby tych, którym ta lokalizacja przeszkadza i tym, którzy tą lokalizację uważają za najlepszą. Na razie budowa rozrywki dla najmłodszych stanęła na przygotowaniu nawierzchni i odnowieniu konstrukcji koszy i bramek. Jak dalej ta sprawa się potoczy zobaczymy.
| Basia Mieszkam na tym osiedlu ,tu chowały się moje córcie , które wraz z koleżankami i kolegami okupowaly podwórko od samego rana - nikomu to nie przeszkadzało , patrzylismy na dzieciaki z usmiechem i dumą . Dzisiaj ,wiatr hula po podwórku , czasami pojawi się jakieś dziecko , smutno się zrobiło..dzieciaki siedzą z nosami w kompach , kręgosłupy krzywią im się , bo kilka osób ( nie wiem ile ) źle pojmuje demokrację ...ja mieszkam obok owego "boiska" i chcialabym ujrzeć na nim radosne , rozbrykane dzieciaki .Sąsiedzi , opamiętajcie się ! |
| Mateusz Zapominacie że demokracja nastała..... i czy tak czy nie decyduje większość głosów i nie wiem nad czym tu sie zastanawiać Panie Dyrektorze. Czasy komuny dawno Mineły |
| Taż mama Nikt nie ma przeciwko placu zabaw, tylko chcą, żeby zrobić go z drugiej stony. |
| grajewianin SĄ TU NA OSIEDLU STARSZE KOBIETY KTÓRE CHODZĄ CO NIEDZIELA DO KOŚCIOŁA, A MAŁE DZIECI WYZYWAJĄ OD SKUR*** BO ZA GŁOŚNO KRZYCZĄ. |
| Forestman Wychowałem się na tym osiedlu. Pamiętam to boisko jeszcze jako piaskowe, a nie asfaltowe.. Było nas na osiedlu (dzieciaków) cała chmara. Szaleliśmy jak niewiadomo co.. a darliśmy się przy tym ile tylko w gardłach siły :))) No po prostu jak dzieci. Granie w piłkę, zabawy w chowanego po blokach, piwnicach.. podchody, ogniska na jeziorku.. to były czasy.. Teraz jak jadę przez osiedle, to po prostu trafia mnie szlag. Martwe osiedle..dzieci bawiące się na tym skrawku placu zabaw przy 6-tce, boisko z resztkami nawierzchni.. Jeszcze trochę a będzie można tu kręcić horrory. Nie mieszkam już na 1000-lecia, ale jak patrzę na moje dzieci, to one są rzeczywiście takie same jak my kiedyś.. Mi to nie przeszkadza, że krzyczą, śmieją się i bawią się do upadłego.. Moim rodzicom też to kiedyś nie przeszkadzało..
Jestem całym sercem za Dyrektorem.. Sam miałem warunki do zabawy wyśmienite.. Teraz niestety jest więcej samochodów jeżdżących po osiedlu, więc porządnie zabezpieczony, komfortowy, ciekawy i bezpieczny plac zabaw?? boisko?? rampa?? cokolwiek innego po prostu się dzieciakom należy. Pozdrawiam Mieszkańców. Walczcie o swoje i o lepsze dla swoich dzieci. |
| matka Do Grajewianki - to nie spora ilość osób jest przeciwna to jedna dewota, która już nie ma małych dzieci i chce rządzić całym osiedlem. Panie Dyrektorze może ma Pan dla niej jakieś lokum na Sportowej tam niech się przeprowadzi - bo my rodzice małych dzieci popieramy w pełni Pana decyzję i już dziękujemy za ten plac zabaw, bo to nie tylko skorzystają nasze dzieci ale i całe osiedle będzie estetycznie wyglądało. |
| "kibic" Zapewne do tych przeciwnych należą dewoty i tajcyjary które już swoje dzieci i ich dzieci odchowali i zajmują się teraz monitoringiem osiedlowym- czyli siedzą w oknach lub na ławkach przed blokiem i obserwują i wszystko im zapewne pszeszkadza. Rośnie młode pokolenie i trzeba im stwożyć warunki jak na dwudziesty pierwszy wiek przystało.Taka jest mentalność samolubnych mieszkańców tegoż osiedla.Brawo dla administratora osiedla!
|
| człowiek Jak zawsze w tak małej społeczności jaką jest Grajewo ludzie są za a nawet przeciw.Dziwi
mnie czy ci co są przeciw nie maja ewentualnie nie mieli dzieci.Dla dzieci to będzie frajda.Zamiast palić czy pić niech mają jakieś zajęcie.Po drugie ten remont przypomina mi czasy komuny.Mogło być stare połamane ale musiało być pomalowane. |
| matka Osiedle 1000-lecia jest od dawna pomijane przez władze miasta i dyrektorów różnych urzędów. To najstarsze osiedle w Grajewie i nic się na nim nie dzieje. Inne blokowiska pochwalić się mogą kilkoma placami, (i to na jednym osiedlu! ) a tutaj... NIC.
Postawiono wprawdzie kilka "namiastek", ale to kropla w morzu. Na osiedlu pojawia się coraz więcej młodych małżeństw z dziećmi, i co?
Na chodnikach nie można grać w piłkę, na trawnikach tym bardziej. Wychodzi na to, że najlepszym rozwiązaniem jest oddać dzieci do "ochronki", a pieniądze przeznaczyć na wybudowanie sanatorium schorowanym i obolałym staruszkom.
Ci, którzy tak głośną krzyczą że im dzieci przeszkadzają chyba zapomnieli, że też mieli swoje dzieci, które od razu się dorosłe nie urodziły, i one też całe dnie spędzały na podwórku.
Niech wreszcie ożyje to martwe osiedle, jest okazja coś zrobić!
A komu nie pasuje, niech kupi domek na obrzeżach miasta - będzie miał spokój, ciszę i śpiewy ptaków do poduszki zamiast radosnych odgłosów dzieciństwa. |
| grajewianka ciekawi mnie czemu jest spora ilosc osób przeciwna. pewnie, niech dzieci błąkają się po osiedlach.. bo po co cokolwiek im budowac, a moze wiekszosci przeszkadzałby halas?? kazdy z nas był dzieckiem i takie sa prawa dzieci ze musza sie wyszalec i wykrzyczec, jest to spory plac a na wyjscie z dzieciakami jest naprawde mało atrakcyjnych miejsc w grajewie. hm ciekawa bym była ile zwolenników byloby gdyby wybudowano w tym miejscu kolejny kościół lub supermarket ;/
dobrym pomysłem byłoby boisko w stylu rampy dla roweów i deskorolek czy jak to sie poprawnie nazywa ;) |
| xxx Ci którzy są przeciwni remontowi placu , niech powiedzą co mają robić dzieci w wolnej chwili morze ich zdaniem zamiast pograć w piłkę i pobiegać to niech lepiej chodzą kradną albo piją i palą. Przeciwnikami są to na pewno osoby , które już nie mają dzieci , tylko przesiadują całymi dniami na ławkach pod blokiem. |
Błędnie przepisany kod, przepisz powyższy kod wspak.
Komentarz został wysłany poprawnie i czeka na akceptację