SZTUKA KONSENSUSU
2014-08-12 08:40:31
Rzadko kiedy w polityce jest taka sytuacja, kiedy nawet najlepsze koncepcje, idee, są uchwalane w całości. Różne gremia decyzyjne np. Sejm, rada powiatu, miasta itd., musi wypracować konsensus, czyli po prostu dogadać się, choćby na 70% wprowadzanej uchwały. Czasami mówimy, zgniły kompromis. Tak już jest, bo zamiast określać politykę jako – roztropną troskę o dobro wspólne, z powodu konsensusu, trzeba ją nazwać – sztuką kompromisu.
Katolicka Nauka Społeczna daje odpowiedź i rozwiązania dla różnych sfer życia społecznego, politycznego, gospodarczego czy relacji międzynarodowych. Pytanie – tylko kto z „rządzących” chce do tego sięgać, skoro ich ideą jest > polityka jako sztuka urządzenia siebie (i przyjaciół królika). Stąd w polityce sprawdzają się ludzie kompromisu, nie „talib”, ale człowiek dialogu opartego o prawdę i uczciwość. W świetle powyższego, czy wolno katolikowi glosować za aborcją? Prosta odpowiedź? Zastanówmy się nad poniższym.
Z Encykliki JPII „Evangelium Vitae”, poz. 73 czytamy: „… w przypadku prawa wewnętrznie niesprawiedliwego, jakim jest prawo dopuszczające przerywanie ciąży i eutanazję, nie wolno się nigdy do niego stosować, ani uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej przychylnej takiemu prawu, ani też okazywać mu poparcia w głosowaniu. (…) jeśli nie byłoby możliwe odrzucenie lub całkowite zniesienie ustawy o przerywaniu ciąży, parlamentarzysta, którego osobisty absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, których celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej.” Stąd wniosek – głosujmy zawsze za większym dobrem, choćby ułomnym.
Spytasz po co taki tekst? Czasem zdarza mi się rozmawiać z kimś, kto deklaruje, że ze złem się nie paktuje, nie układa. A czy w dobie ogólnego zagubienia i chaosu myślowego, moralnego etc, ma uzasadnienie postawa - albo 100% albo nic? Czytamy wszak w konstytucji duszpasterskiej „Gaudium et spes”, „… liczni i różni ludzie zbierają się we wspólnocie politycznej i mogą się różnić w poglądach. Aby na skutek upierania się każdego przy swoim zdaniu nie rozpadła się wspólnota polityczna, potrzebna jest władza, która by kierowała siły wszystkich obywateli ku dobru wspólnemu, i to nie na sposób mechaniczny lub tyrański, ale przede wszystkim jako siła moralna, oparta na wolności i świadoma ciężaru przyjętego obowiązku”. To powyższe ku rozwadze, by nie przegapić kolejnej okazji do wyłonienia lepszych ludzi do lokalnej władzy.
Wakacje, to i nie myślimy o zbliżających się wyborach samorządowych. Mówisz, a to na jesieni, to mamy czas. Mamy czas??? Do 8 września możemy zarejestrować komitet wyborczy! Pięciu ludzi ( w tym pełnomocnik finansowy – szukam), dwadzieścia podpisów i… zaczynamy. W wyniku pewnych rozmów, ludzie zobligowali mnie do jeszcze jednego apelu. Dlatego wzywam do konsensusu i zapraszam do KWW „Zmiana” – bezpartyjnego i antyukładowego komitetu normalnych ludzi – wszystkich lokalnych patriotów i katolików np. Klub Patriotyczny, Ruch Narodowy, stowarzyszenia i wszystkich ludzi dobrej woli, aby zaczęli zmieniać oblicze tej ziemi, grajewskiej ziemi. Potrzebni są kandydaci na radnych do miasta a także do powiatu z Grajewa, gmin: Grajewo, Rajgród, Szczuczyn, Wąsosz, Radziłów. Potrzebni są kandydaci do komisji wyborczych, mężów zaufania itd.
Kontakt najlepiej bezpośredni lub przez Internet na adres: oburzenigrajewo@wp.pl Nie dajmy się znów zagonić do kruchty, ale weźmy do serca słowa z w/w konstytucji: „Ci, którzy posiadają talent do działalności politycznej lub mogą się do niej nadać, a jest to sztuka trudna i zarazem wielce szlachetna, niech się do niej sposobią i oddają się jej nie myśląc o własnej wygodzie lub zyskownym stanowisku”!
Aleksander Krzysztof Szymczak
Błędnie przepisany kod, przepisz powyższy kod wspak.
Komentarz został wysłany poprawnie i czeka na akceptację