Syn katuje matkę - czytelnik alarmuje!
2012-02-26 17:54:49
Od kilku lat jestem świadkiem znęcania się syna nad 72- letnią schorowaną matką, mieszkanką wsi Cyprki. Chora na nadciśnienie tętnicze, miażdżycę, cukrzycę, zwyrodnienie stawów jest codziennie poddawana agresji- pisze w swoim liście czytelnik. Jak zawsze interweniujemy w sprawach czytelników i podejmujemy temat.
Ciągłe wyzwiska, kopanie w drzwi, walenie kijem w blaszane parapety, świecenie latarką po oczach w nocy doprowadziły staruszkę do zawału w ubiegłym roku- opisuje w dalszej części listu czytelnik. Obecnie po 16 dniowym pobycie w szpitalu zwyrodnialec zaatakował matkę w łazience. W dniu 12 lutego br ok. godz. 20.30 kobieta zobaczyła syna i wówczas padły słowa "nie zdechłaś w szpitalu to ja cię tu dobiję.
Po pobiciu straciła przytomność
Jednak to nie wszystko, według informacji od czytelnika syn miał również zaatakować matkę uderzając ją kilkakrotnie w głowę. Kobieta straciła wówczas przytomność. Gdy ją odzyskała, nie potrafiła powiedzieć po jakim czasie, leżała w wymiocinach na zimnej posadzce w ciemnej, zamkniętej łazience. Z trudem dowlokła się do łóżka i tam przemęczyła się całą noc. Rano powiadomiła drugiego syna. Karetka zabrała pokrzywdzoną do szpitala. Z urazem głowy i podejrzeniem wstrząśnienia mózgu przebywała na Oddziale Chirurgicznym Szpitala Ogólnego w Grajewie. Proszę o interwencję, gdyż służby, które miały tą sprawą się zająć cały czas przeciągają ją w czasie - apeluje czytelnik.
Sprawdziliśmy czy sprawa jest znana w KPP w Grajewie i Urzędzie Gminy Grajewo, oraz jakie kroki zostały podjęte przez służby w tej sprawie.
- Sprawa jest nam doskonale znana, ostatni raz interwencja wobec rodziny miała miejsce kilka dni temu dokładnie (13 lutego). Systematycznie dzielnicowy odwiedza rodzinę i bada sytuację i sprawdza czy są jakieś niepokojące sygnały. - tłumaczy asp. Waldemar Brzozowski, zastępca naczelnika prewencji KPP w Grajewie. Od 31 stycznia 2011 roku wobec rodziny zastosowano niebieską kartę - informującą o szczególnym nadzorze i stosowaniu przemocy w rodzinie. Czterokrotnie interwencje w 2011 roku nie dały podstaw ani żadnej przesłanki, aby skierować sprawę do sądu- tłumaczy Brzozowski. Kilkakrotnie przeprowadzano postępowania sprawdzające oraz jedno przygotowawcze, jednak po ponad dwóch miesiącach zostało umorzone. Sprawa został również skierowana do zespołu interdyscyplinarnego działającego przy Urzędzie Gminy Grajewo - wyjaśnia naczelnik.
Sprawdziliśmy, podobnie jak w grajewskiej komendzie sprawa jest dokładnie znana pracownikom Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Grajewie.
- Jest to bardzo delikatna i problematyczna, dobrze nam znana sytuacja tłumaczy Weronika Szymanowska, kierownik GOPS-u. Jesteśmy w stałym kontakcie z dyżurnym, który wspólnie z nami monitoruje rodzinę. Do tej pory nie stwierdziliśmy żadnych niepokojących sygnałów - dodaje Kierownik GOPS, działająca w składzie zespołu interdyscyplinarnego przy UG w Grajewie. Szefowa GOPS zapowiedziała kolejną wizytę u rodziny w Cyprkach. W zależności od tego jaka jest potrzeba i zapis w aktach systematycznie odwiedzamy tę rodzinę, jednak nie rzadziej niż raz na kwartał- dodaje Szymanowska.
Będziemy tę sprawę monitorować oraz badać jej dalszy przebieg.
Błędnie przepisany kod, przepisz powyższy kod wspak.
Komentarz został wysłany poprawnie i czeka na akceptację