Teraz wiadomo czyje
2015-12-10 21:38:01
Zniknęło stare, betonowe, połamane ogrodzenie, a w jego miejscu pojawiło się nowe, co prawda z siatki, ale prezentuje się o niebo lepiej. Teraz dokładnie widać, co jest czyje, i dlaczego miasto domaga się zadośćuczynienia za wycięte drzewa.
Połamane przęsła i dziury w ogrodzeniu, aż prowokowały by skrócić drogę. Podróżujący komunikacją kolejową nie zawsze korzystali z kładki nad torami. Czasami wybierali krótszą, i szybszą drogę. Na skróty, przez tory i połamane ogrodzenie. Teraz skracanie drogi, przez torowisko skończyło się. PKP PLK właściciel terenu ogrodził swoją działkę. Zniknęło połamane betonowe ogrodzenie i pojawiła się siatka.
W momencie gdy stanęło nowe ogrodzenie "gołym okiem" można dostrzec jak przebiega granica pomiędzy działką należącą do miasta, a mieniem należący do PKP. Widać też dlaczego firma, która, na zlecenie PKP dokonywała wycinki drzew wycięła drzewostan na terenie miejskim. Po prostu, sugerowała się betonowym ogrodzeniem. Wkrótce przedsiębiorca po wycince, posprząta teren, a na wiosnę odsadzi drzewa.
Stare porzekadło mówi "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło", i doskonale pasuje do tej konkretnej sytuacji.
Błędnie przepisany kod, przepisz powyższy kod wspak.
Komentarz został wysłany poprawnie i czeka na akceptację